Wiedza to nasze bezpieczeństwo! Ruszył cykl szkoleń o ochronie ludności i obronie cywilnej
Wczoraj w Nyskim Domu Kultury rozpoczął się cykl szkoleń, który ma podnieść wiedzę społeczeństwa w różnych trudnych sytuacjach. – Nie jesteśmy na nie przygotowani i musimy to zmienić! – mówi dr hab. Marek Kulisz, Profesor Państwowej Akademii Nauk Stosowanych w Nysie.
Teoria w parze z praktyką
Wojna, pandemia, klęska żywiołowa. Do takich kryzysowych sytuacji powinien być przygotowany każdy mieszkaniec Polski. By było to możliwe przeszkoleni muszą być nie tylko samorządowcy, ale także my – mieszkańcy. W trakcie szkoleń przygotowanych przez Gminę Nysa poruszone zostaną najważniejsze tematy zawarte w ustawie z dnia 5 grudnia 2024 r. o ochronie ludności i obronie cywilnej, związane bezpośrednio z bezpieczeństwem mieszkańców. Oprócz teorii, będą przedstawiane praktyczne wskazówki postępowania w sytuacjach kryzysowych. - Szkolenia będą organizowane nie tylko w Nysie, ale też w naszych sołectwach - powiedział w czasie wstępu do paneli tematycznych Burmistrz Nysy Kordian Kolbiarz.
Nad sferą naukową pieczę sprawują specjaliści z Państwowej Akademii Nauk Stosowanych w Nysie. Pierwsze spotkanie z zainteresowanymi mieszkańcami otworzył dr hab. Marek Kulisz, po nim na scenie zobaczyliśmy m.in. byłego komendanta KP PSP w Nysie, Marka Makówkę. – Przez lata przyzwyczailiśmy się do tego, że wszystko za nas zrobią służby – mówi dr hab. Marek Kulisz. – Przykład Hiszpanii pokazuje, że może być sytuacja tzw. black outu, trwająca więcej niż 24h. My do tego nie jesteśmy przygotowani, mimo dyrektywy UE, która chce, aby mieszkańcy byli przygotowani do tego, aby bez pomocy służb byli w stanie sami sobie poradzić przez 72 godziny. Dziś młody człowiek nie wyobraża sobie 24 godzin bez Internetu. Musimy być świadomi, że pomoc służb jest niezbędna, ale musi ona uzupełniać nasze działania jak obywateli, a nie zastępować naszą bierność.
Tylko z wiarygodnych źródeł
W czasie szkolenia mówiono o roli mediów społecznościowych, przestrzegając przed dezinformacją w sieci. Kwestia weryfikacji informacji i potwierdzania ich w sprawdzonych źródłach jest kluczowa, zwłaszcza w sytuacjach zagrożenia. Pamiętajmy, że fałszywe informacje, podszywające się pod „komunikaty” mogą wywołać panikę i wzbudzać niepokoje społeczne. Fałszywe informacje rozprzestrzeniają się znacznie szybciej w mediach społecznościowych, wykorzystując ludzkie emocje, szczególnie strach i gniew. – Kolejne szkolenia będą zwiększały wiedzę mieszkańców – mówi dr hab. Marek Kulisz. - Wiedzy tej nie znajdziemy w mediach społecznościowych, a zagrożenia cywilizacyjne rosną.
W panelach poruszono też między innymi kwestie sygnałów alarmowych i komunikatów ostrzegawczych, ponieważ liczne ankiety w kraju pokazały, że wiedza w tym zakresie jest znikoma. Eksperci mówili też o przygotowaniu do ewakuacji i przetrwaniu w warunkach długotrwałego zagrożenia. Dodatkowo, w czasie przerwy można było skorzystać z kilku stanowisk edukacyjnych, gdzie prowadzono pokazy z pierwszej pomocy na fantomach oraz demonstrowano wyposażenie torby medycznej. Najwięcej zapytań było o plecaki ewakuacyjne. Organizatorzy zadbali także o stanowisko, na którym pokazywane będą filmy edukacyjne. – Pierwsze koty za płoty! - mówi były komendant KP PSP w Nysie, Marek Makówka. – Nie da się w krótkim czasie nauczyć wszystkiego, stąd potrzeba, aby takie szkolenia były cykliczne. Myślę, że grupa zainteresowanych będzie rosła.
Tematyka szkolenia obejmowała ponadto m.in. udzielanie pomocy poszkodowanym, wsparcie psychologiczne i omówienie środków ochrony indywidualnej. W kuluarach rozmawiano tez o schronach i wykorzystaniu na ten cel parkingów podziemnych.
Ustawa o ochronie ludności i obronie cywilnej przewiduje nie tylko szkolenia służb, samorządów i mieszkańców, ale też ewidencję schronów i zwiększanie ich liczebności. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji wydało też specjalny poradnik dla Polaków, z niezbędnymi informacjami, które pomogą przetrwać w sytuacji zagrożenia.
Na rozwój systemu ochrony ludności i obrony cywilnej w Polsce będzie przeznaczane co najmniej trzy dziesiąte procent PKB.
